Chanel Coco Mademoiselle: She’s not there
Przygoda Keiry Knightley z marką Chanel wciąż trwa. Aktorka po raz kolejny pojawiła się w reklamie francuskich perfum Coco Mademoiselle. Tym razem Keira wcieliła się w rolę współczesnego kopciuszka, który zamiast pantofelka gubi… buteleczkę perfum:
Nie jest to pierwsza reklama Coco Mademoiselle, w której wystąpiła Keira. W 2007 roku zadebiutowała na małym ekranie w roli ambasadorki wspomnianych perfum:
W 2011 roku pojawiła się kolejna reklama, moim zdaniem najlepsza ze wszystkich trzech tutaj przedstawionych, w których aktorka wystąpiła:
Warto wspomnieć, że wszystkie reklamy z Keirą wyreżyserował dla Chanel Joe Wright, brytyjski reżyser, który współpracował z aktorką kilkakrotnie (Duma i Uprzedzenie, Pokuta, Anna Karenina). Wspomniane adaptacje, jak i gra aktorska Keiry oceniane są bardzo różnie. Myślę, że w przypadku powyższych reklam aktorka stanęła na wysokości zadania. Piękna oraz tajemnicza Keira musiała przypaść do gustu również Chanel, skoro współpraca trwa już parę lat.
Daisy: Marc Jacobs Pop-Up Shop
Od 7 do 9 lutego perfumy Daisy sygnowane nazwiskiem Marca Jacobsa były prezentowane w sklepie, tzw. pop-up store w Nowym Jorku. Otwarcie zbiegło się z początkiem Nowojorskiego Tygodnia Mody. Sklep był wyjątkowy pod jednym kątem – waluty:
W sklepie można było „zapłacić” poprzez aktywność w mediach społecznościowych. Na klientów czekały próbki zapachów, darmowy manicure oraz inne atrakcje. Wykorzystanie mediów społecznościowych to już nie tylko konkursy oraz rabaty. Ich aktywność można wygenerować również na inny sposób, czego przykładem jest zapach Daisy promowany krótko, ale intensywnie w Nowym Jorku.
Pepsi Max: Unbelievable Bus Shelter
Niewiarygodny przystanek Pepsi Max został stworzony na ulicy New Oxford w Londynie. Czym charakteryzuje się taki przystanek? Oczywiście dzieją się tam niewiarygodne historie:
Macki wyłaniające się spod ziemi, zbliżający się tygrys oraz mężczyzna unoszony przez pęk balonów to tylko niektóre atrakcje, które miały uczynić ten dzień niezapomnianym dla wielu ludzi. Emocje gwarantowane, jeśli Pepsi o to chodziło.
Irish Daily Star: Give your ad the space it deserves
Irlandzka gazeta Irish Daily Star zwraca uwagę reklamodawców na kwestie związane z reklamowaniem się w serwisie Facebook oraz wynikające z tego ograniczenia:
Jasne, reklamuj się na Facebooku. Ale pamiętaj, nawet ta krótka wiadomość jest o 13 liter za długa. Rozwiązanie? Daj swojej reklamie tyle miejsca, na ile zasługuje. Oczywiście w odpowiedniej gazecie. Sprytne!
Kupiec: Naduś a stanie się coś
Kupiec przygotował niestandardową akcję wzorowaną na głośnym Push to add drama belgijskiej telewizji TNT. Naduś a stanie się coś na poznańskim deptaku:
Owsianka w polskich realiach wypada bardzo słabo na tle pierwowzoru. Chaos w poczynaniach aktorki był planowany, ale raczej mnie znużył niż rozbawił. Naśladowanie udanej kampanii niestety nie gwarantuje sukcesu, co więcej odgrzewany kotlet może się marce odbić czkawką. Nie wystarczy COŚ, musi być to coś, czego owsiance najwyraźniej zabrakło.
Duracell: Moments of Warmth
Producent baterii Duracell stworzył wyjątkowy, ogrzewany przystanek autobusowy. Grzejniki zostały umieszczone na przystanku – ciepło było dosłownie na wyciągnięcie ręki:
Piękna idea, ale domyślam się, że w przypadku obcych sobie pasażerów nie było już tak różowo.