Monthly Archives: Styczeń 2012

Playboy: Guys, pray for rain…

Parę lat temu na niemieckich ulicach pojawiły się plakaty przedstawiające kobiecy biust ze znanym wszystkim symbolem króliczka. Hasło znajdujące się nad zdjęciem brzmiało „Guys, pray for rain”. Przekaz dość jasny, ale efekt i tak zaskakujący (kolejne zdjęcie):

Efekty „modlitw” można było zaobserwować właśnie w czasie deszczu lub krótko po nim. Oczywiście w haśle kryło się drugie dno, no i nie ukrywajmy, myślę, że do Panów ta forma promocji zdecydowanie przemawiała. W tym przypadku przekaz do grupy docelowej jest tak prosty, ale z drugiej strony wykonany w tak sprytny i zabawny sposób, że nie sposób przejść obok niego obojętnie.

Być może nie wszystkim kobietom może się to podobać, ale nie oszukujmy się, to mężczyźni są przede wszystkim grupą docelową Playboya. Mi ten pomysł zaimponował, ponieważ w przypadku outdooru trudno znaleźć ciekawe i nieszablonowe projekty, zwłaszcza w Polsce. Pomijając już kwestie związane z tym, że taka reklama Playboya w Polsce byłaby prawdopodobnie w ciągu godziny zasłonięta i szeroko oprotestowana…

Subiektywny ranking reklam: Heineken

Dzisiejszy post otwiera serię subiektywnych rankingów reklam, które będę tworzyć w odniesieniu do konkretnych marek. Na pierwszy ogień idzie Heineken. Moim zdaniem reklamy tej marki są niebanalne, zabawne i świetnie wpisują się w wizerunek marki. Po prostu mają to „coś”, co sprawia, że nie łatwo o nich zapomnieć. Nie wszystkie zaprezentowane poniżej reklamy były wykorzystywane w Polsce.

5. Są rzeczy, dla których naprawdę warto żyć…

4. Kto się oprze Rachel?

3. Według jednego z internautów producent powinien zapewnić, że przy kręceniu tej reklamy nie ucierpiało żadne piwo…

2. Cytrynowy kurczak

1. Numer jeden na mojej liście, reklama bardzo dobrze znana. Zabawna i zaskakująca. Myślę, że jedna z najlepszych.

Na świecie powstaje wiele świetnych reklam, które niestety często nie trafiają na polski rynek. Warto przekopać się czasem przez zasoby zgromadzone na youtube. Często można znaleźć prawdziwe perełki. Być może coś pominęłam? Czekam na komentarze…

Frontline: Get them off your dog

Ciekawy pomysł reklamy w centrum handlowym? Na taki zdecydowanie wpadła agencja Saatchi & Saatchi, która przygotowała nietypową reklamę Frontline (środek chroniący psa przed pchłami) umieszczoną w jednej z galerii handlowych w Dżakarcie (Indonezja):

Na brawa zasługuje błyskotliwy pomysł wykorzystania dużej powierzchni podłogi, co więcej ludzie spacerujący po parterze sprawili, że reklama ta „ożyła” i mogła przyciągnąć uwagę klientów centrum. Proste, a przy tym genialne rozwiązanie!!!

Efekt Axe: A jednak działa?

Motyw przewodni stosowany w reklamach Axe od lat się nie zmienia. Dezodorant tej marki działa na kobiety jak magnes. Dosłownie. Być może reklamy same w sobie nie powalają na kolana, ale jedna z akcji przygotowana przez Axe zdecydowanie mnie rozbawiła. Podczas biegu, w którym brały udział tylko kobiety, na starcie stanął mężczyzna. Ubrany w koszulkę z logo Axe spryskał się dezodorantem. No i się zaczęło… Mężczyzna był „ścigany” przez 6 tysięcy kobiet, co więcej, w biegu tym padł rekord trasy niższy o 1 minutę. Efekt Axe?

IKEA: kreatywność nie zna granic

Tworząc mój pierwszy post na temat IKEA wspomniałam, że działania tej marki bardzo mi się podobają. Dzisiaj chciałabym wrócić do tematu i pokazać parę ciekawych przykładów.

Wykorzystanie przestrzeni miejskiej IKEA opanowała chyba do perfekcji. Akcja nagrodzona podczas festiwalu reklamy Cannes w 2009r. (odpowiedzialna za projekt była agencja Lowe & Partners z Malezji):

Pudełko mieszczące mieszkanie? Akcja promocyjna towarzysząca otwarciu sklepu na Brooklynie.

IKEA opanowała także środki transportu (pociąg w Japonii):

Recepta na sukces w przypadku IKEA jest prosta. Po pierwsze, niekonwencjonalne pomysły dotyczące umieszczenia reklamy. Po drugie, można dzięki temu pokazać to, na czym marce najbardziej zależy: jej produkty wykorzystywane są na różne sposoby, można się nimi bawić, wykorzystywać ich użyteczność oraz, co najważniejsze, pozwalają one w jak najlepszy sposób zagospodarować małe przestrzenie.  Warto przypomnieć również akcję, która miała miejsce w zeszłym roku w Polsce. W sześciu największych miastach w Polsce IKEA „urządziła” przystanki.

Przystankową akcję przygotowała agencja Eskadra. Na stronie agencji można przeczytać, że z marką IKEA  i jej charakterem wchodząc w bezpośrednią interakcję z Przystankiem zapoznało się ok. 1.680.000 osób (było na przystankach w ciągu 7 dni akcji równocześnie w 6 miastach, dane na podstawie badań ruchu ulicznego, wyniki uśrednione). Te dane rzeczywiście robią wrażenie. Wykorzystanie przystanków było zatem strzałem w dziesiątkę, nie tylko ze strony kreatywnej. Myślę, że nie trzeba nikogo przekonywać o zaletach rozwiązań, które od lat wykorzystuje IKEA. Szkoda tylko, że w Polsce wciąż mało jest tego typu akcji.

Skoda: Perfekcyjna harmonia

Telewizyjne reklamy samochodów zazwyczaj oparte są na jednym, wiodącym schemacie. Prezentacja samochodu odbywa się na trasie, w mieście itd. Warto czasami wyjść poza schemat i zaprezentować się z innej strony. Skoda wykorzystała w reklamie modelu Superb Combi dość oryginalne rozwiązanie. Petr Spatina jest muzykiem wykorzystującym do swojej gry „szklane” instrumenty, czyli kieliszki o różnych wielkościach i kształtach. Jego muzyka zabrzmiała w reklamie Skody ukazując harmonię wspomnianego modelu:

Reklama zdecydowanie wyróżnia się na tle innych motoryzacyjnych projektów,  zadziwiający występ muzyka, unikalne brzmienie i współgrająca „harmonia” samochodu na pewno tworzą zgrany przekaz. Nieszablonowe pomysły zawsze będą w cenie, brawa dla Skody za tak atrakcyjną oprawę.

Ralph Lauren 4D Experience

W ramach świętowania 10-lecia cyfrowej innowacji, serwis RalphLauren.com zaprezentował 10 listopada 2010 roku na fasadach sklepów marki w Nowym Jorku i Londynie pokaz pt. „4D Experience”. Określony mianem „historycznego połączenia sztuki, mody oraz technologii” przez RalphLauren.com show wykorzystujący technikę 3D wywarł na mnie ogromne wrażenie, zwłaszcza trzy momenty: „powstawanie” budynku, wybieg z poruszającymi się po nim modelami i modelkami oraz prezentacja perfum, którą widzowie mogli „poczuć” na własnej skórze (6:04).  Poniżej link do relacji z nowojorskiego pokazu:

Pomysł zaprezentowania marki w tak innowacyjny sposób zdecydowanie podnosi jej prestiż oraz wskazuje na rolę innowatora. Świeżość pomysłu marki działa w tym przypadku podwójnie: jest doceniany oraz szeroko komentowany. Wydaje mi się, że lepszej sytuacji zarządzający marką nie mogą sobie wymarzyć. Wielki plus za innowacyjne podejście. A dla  zainteresowanych materiał o realizacji pomysłu:

Warto zajrzeć również na stronę http://4d.ralphlauren.com/