Monthly Archives: Kwiecień 2012

Everything is funnier with a frisbee

Wizerunek Hitlera wykorzystywano już niejednokrotnie w reklamie, za każdym razem wzbudza to jednak kontrowersje. Kolejny przykład, czyli frisbee w wykonaniu Hitlera, który już od jakiegoś czasu krąży w sieci:

Powyższa reklama to jedna z propozycji w konkursie, którego motywem przewodnim był właśnie Duński Związek Frisbee. Chyba nie ma już produktu, którego nie można by połączyć z wizerunkiem Hitlera. I to jeszcze mimo wszystko w dość zabawny sposób.

Carrefour: Back to 1961

Z czym zazwyczaj kojarzą się akcje promocyjne największych sieci handlowych? Reklamy telewizyjne czy radiowe z obowiązkowym, wpadającym w ucho (czy też irytującym) motywem muzycznym, przedstawiające liczne promocje, zapewniające o wysokiej jakości za niską cenę itd. Od czasu do czasu pojawią się gadające ziemniaki (Biedronka) czy pan Henio (Tesco).  Nie mówiąc o szczególnych dniach (otwarcie, okresy świąteczne, urodziny), podczas których promocje towarów i związany z tym ogólnie panujący chaos skutecznie zniechęcają mnie do odwiedzenia danego sklepu. Jednak biorąc pod uwagę akcję promocyjną, którą z okazji 50-tych urodzin pierwszego supermarketu w Rzymie przeprowadził Carrefour, myślę, że zrobiłabym wyjątek. Pomysł był bardzo zaskakujący, a przy tym, jak dla mnie, naprawdę dobry. Otóż postanowiono powrócić do roku 1961 (otwarcie pierwszego sklepu) praktycznie w każdym aspekcie. Billboardy reklamujące urodziny:

Myślę, że największą atrakcją okazały się mimo wszystko ceny sprzed pół wieku. Cała stylizacja sklepu oraz wygląd obsługi robiły naprawdę wrażenie:

Za akcję odpowiedzialna była agencja Saatchi & Saatchi. Należy tylko pogratulować pomysłu i jego rezultatów.

Google: zerg rush

Niecodzienna propozycja dla fanów gier komputerowych. Wystarczy wpisać hasło „zerg rush” (jedna ze strategii używana w grach) w wyszukiwarce Google i zaczyna się zabawa.

Gra polega na zbiciu jak największej liczby atakujących wyniki wyszukiwania literek Google. Wspaniały pomysł, ludzie pracujący w Google muszą mieć tam naprawdę niezłą zabawę…

Dove – The Ad Makeover

Prawdziwe piękno? Marka Dove stworzyła aplikację na Facebook’a, która pozwala użytkowniczkom tworzyć własne reklamy z pozytywnym przekazem. Dzięki niej kobiety mogą kreować hasła, które mają podkreślać zadowolenie z własnego ciała oraz być źródłem zadowolenia ze swojej kobiecości. Hasła te mają być następnie wykorzystywane jako reklamy, a przez to – według Dove, zastępować te, mówiące o „boczkach” czy „wałkach”.

W materiale sugeruje się, że reklamy stworzone przez użytkowniczki zamienią te o „negatywnym” przekazie. Według creativity-online.com wygląda to trochę inaczej. Dove umieści reklamy na Facebook’u, ale nie oznacza to, że w ten sposób wyeliminuje się te o „boczkach”. Po prostu umieszczenie je w serwisie przez Dove spowoduje to, że mniej reklamodawców będzie mogła zamieścić tam swoje reklamy – zatem dość daleko posunięta interpretacja mówiąca o podmienianiu reklam. Druga kwestia to przysłowiowe niedoskonałości ludzkiego ciała, czyli wspomniane „boczki” i „wałeczki”. Kampania sprzed paru lat pt. „Prawdziwe piękno” wywołała dyskusję na temat ukazywania kobiet w reklamach. Wtenczas podobała mi się koncepcja naturalnego (choć podobno nie do końca) piękna. Teraz marka idzie o krok dalej. Rozumiem, że reklamy o cudownych środkach odchudzających i innych preparatach tego typu mogą irytować. Jednak problemy pozostają, kwestia zaniedbania czy kobiecości? Klientki marki ocenią to same.

Nike: Free face & Auction – Bid your sweat

Pozostając w temacie marek sportowych czas przyjrzeć się dwóm projektom, które w ostatnim czasie wprowadził Nike. W Japonii uruchomiono internetową aplikację na stronie nike.jp, która prezentuje zalety nowych butów Nike Free, czyli ich elastyczność i wygodę. Za pomocą kamery internetowej aplikacja rozpoznaje rysy twarzy użytkownika, analizuje ekspresję i mimikę, przez co można obserwować zmieniający się kształt buta.

Na podstawie „występów” użytkowników powstał ranking.

Z kolei w Meksyku ruszyła aukcja Nike. Można na niej wygrać buty z najnowszej serii. Aukcja Nike różni się jednym szczegółem od tych tradycyjnych. Można ją wygrać oferując największą liczbę przebiegniętych kilometrów. W ten sposób marka chce zwrócić uwagę na wyniki, podejmowany wysiłek, który według niej ma znaczenie.

Wykorzystywanie aplikacji w Internecie to nic nowego, ważne jest natomiast, aby zaproponować coś nowego, coś co zaangażuje użytkowników, zapewni im rozrywkę, w końcu coś, o czym będą sami chcieli rozmawiać i dzielić się tym ze znajomymi. Japońska aplikacja spełnia te wymagania w stu procentach. Z kolei aukcja buty za kilometry to również ukłon w stronę promowanego przez markę ducha rywalizacji. Muszę przyznać, że działania marketingowe tej marki zazwyczaj robią na mnie dość duże wrażenie. Oryginalność tych projektów to według mnie klucz do sukcesu.

PUMA – The World´s Fastest Purchase

Puma od lat wspiera zawodowych biegaczy, z ich sprzętu korzysta m.in. Usain Bolt, najszybszy człowiek na świecie. Marką, według producenta, sygnowane są najszybsze buty na świecie. Aby to podkreślić zorganizowano akcję „Najszybszy zakup na świecie”. W jednym ze swoich sklepów na klientów czekała promocja, która polegała na przyznaniu rabatu za szybkie zakupy, im krótszy czas od momentu pojawienia się w sklepie do momentu zakupu tym większy rabat na buty przysługiwał.

Wyróżnienie się na tle innych producentów butów i odzieży sportowej poprzez skupienie się na biegaczach jest moim zdaniem dobrym pomysłem, Bolt zdecydowanie pomaga. Zakupy na czas to intrygująca propozycja, ale z drugiej strony zakup butów do biegania wymaga poświęcenia trochę czasu, nie mówiąc już o biegaczach, którzy robią specjalne badania na profil stopy itp. Najlepszy sposób na takie zakupy – dwie wizyty w sklepie, oczywiście druga byłaby dopiero mierzona…

Google: Gideon Sundback

Gideon Sundback to dzisiejszy bohater wyszukiwarki Google. Kim był i czego dokonał dowiemy się odwiedzając popularną wyszukiwarkę…

Rozpinamy logo Google…

I zastanawiamy się, dlaczego od razu na to nie wpadliśmy…

P&G: Best Job, czyli kampania „Z dumą wspieramy mamy”

Procter&Gamble wystartował z nową kampanią zatytułowaną „Z dumą wspieramy mamy”. Jej ideą jest wyrażenie wdzięczności mamom, które podejmują się najtrudniejszej, a przy tym najlepszej, według producenta, pracy na świecie. P&G przy okazji zbliżających się igrzysk olimpijskich w Londynie prezentuje historie olimpijczyków, których od pierwszych kroków wspierały mamy.

P&G w ciekawy sposób połączył igrzyska i myśl przewodnią kampanii, czyli wyrażenie wdzięczności mamom. Powyższy materiał ma w sobie wiele ciepła i pozytywnych emocji. Co więcej, profil FB związany z kampanią, czyli „Thank you, Mom by P&G” zgromadził ponad 500tys. użytkowników.  Ze strony producenta: „P&G nie zajmuje się ani specjalistycznym sprzętem sportowym, napojami energetycznymi dla sportowców, ani odzieżą sportową. Naszym zadaniem jest pomagać Mamom. Pomagamy i wspieramy Mamy. Pomagamy im,  by mogły wpierać swoje dzieci. Czynimy to od 175 lat, przy pomocy naszych marek, cenionych i lubianych przez konsumentów”. Połączenie proszków do prania, pieluch itp. z olimpiadą i to jeszcze na dobrym poziomie? Okazuje się, że nie jest to niewykonalne.