Monthly Archives: Listopad 2012

Red Bull: The Athlete Machine

Marka Red Bull ostatnio jest zdecydowanie na fali. Po widowiskowym zakończeniu misji stratos, która odbiła się szerokim echem w mediach przyszedł czas na zebranie największych gwiazd Red Bulla w jednym miejscu i zaprezentowanie ich nadzwyczajnych umiejętności. Wszystko utrzymane w konwencji łańcucha zdarzeń. Finał? Zapraszam do obejrzenia:

Niezła gratka dla miłośników sportu, zwłaszcza tego w bardziej ekstremalnym wydaniu. Niedoścignionym wzorem wciąż jest jednak dla mnie reklama Hondy Accord:

Dla zainteresowanych Red Bullem – making of. Polecam!

Stihl: Landscapes The Wall Street Journal

Trudno trafić na ciekawą czy nawet zaskakującą reklamę prasową. Poniższa nie należy do najnowszych, ale mogłaby posłużyć za wzór. Z jednej strony prosta konstrukcja, tekst jak w każdej gazecie. Z drugiej zaś prezentacja możliwości sprzętu Stihl w sposób, który zdecydowanie przyciąga uwagę. Efekt?

The Wall Street Journal najwyraźniej nie wyszedł zwycięsko z pojedynku…

MirriAd: digital product placement

Agencja MirriAd (Londyn) zaprezentowała usługę cyfrowego product placementu. Pozwala ona na lokowanie produktu w filmie czy serialu w tzw. post produkcji (po zakończeniu zdjęć). Umieszczanie produktów w materiałach, które już istnieją daje producentom oraz reklamodawcom duże możliwości w odniesieniu do starszych filmów czy seriali, w których być może nie zawsze w pełni wykorzystywano metodę prezentacji marki czy produktu.

Dla zainteresowanych tematem: więcej informacji na stronie agencji MirriAd. Eksponowanie produktów w filmach nie jest oczywiście niczym nowym. Bicie po oczach markami w rodzimych produkcjach również. Ale nagle okaże się, że James Bond pił Heinekena od zawsze, ale tak naprawdę nikt do tej pory nie zwracał na to uwagi…

Piotr i Paweł: Uwolnij czas. Przygotuj telefon na rewolucję

Czy Piotr i Paweł we współpracy z Krajowym Integratorem Płatności SA oraz firmą AMS SA zrewolucjonizują polski rynek zakupów mobilnych? Niedawno w Poznaniu ruszył projekt, który bazuje na pomyśle Tesco Home plus z Korei Południowej (opisywany szerzej tutaj). Na czym to polega? Tworzy się wirtualny sklep (w Korei były one „umieszczone” na przystankach w metrze) z listą produktów. Za pomocą smartfonu można ustalić listę zakupów, dokonać płatności oraz określić miejsce i czas dostawy. Jak to wygląda w praktyce?

Zastanawia mnie wykorzystanie tego kanału w polskich warunkach. Czy Poznaniacy będą chcieli „uwolnić czas” poprzez zakupy na przystanku? Być może, o ile autobus nie przyjedzie za wcześnie. Ale powiedzmy sobie szczerze, w Poznaniu się to raczej nie zdarza.

McDonald’s: open at night

Kolejny, świetny billboard firmy McDonald’s. Po wyróżniającej się reklamie odblaskowej, którą opisywałam na blogu przyszedł czas na zabawę światłem. To prawda, że najprostsze pomysły są zazwyczaj najlepsze.

(źródło: sellingstories.tumblr.com)

Na pewno trudno byłoby nie zauważyć tej informacji w środku nocy. Zadanie spełnione co najmniej przyzwoicie.

Dodge Dart: How to Make a Car

Dodge odkrywa rąbek tajemnicy. Jak się tworzy (według producenta) wspaniałe samochody? Zapraszam na krótki filmik instruktażowy.

Wspaniała narracja, dawka humoru i już wiemy w jaki sposób projektanci aut szukają inspiracji. Dla zainteresowanych druga, moim zdaniem trochę słabsza wersja reklamy, w tym przypadku auta mają być bezpieczne. Od razu przypomniała mi się oprotestowana reklama z małpką, którą kiedyś opisywałam na blogu. Czyżby Dodge był znów w dobrej formie?

Sony Xperia:The Xperia Soda Stunt

Po świetnej akcji Coca-Coli związanej z filmem „Skyfall” nadeszła pora na kolejną markę, która połączyła swoje siły z Jamesem Bondem. Sony Xperia, smartfon do zadań specjalnych, był jedną z dwóch głównych atrakcji wieczoru w jednym ze sztokholmskich kin. Niczego nieświadomi widzowie dostali napoje sygnowane marką Sony i udali się na seans. Niespodzianka czekała w środku…

Świetna promocja smartfona w wersji kinowej z dodatkową prezentacją jego wodoodpornych właściwości. Nawiązując do marek, które pojawiają się w nowym Bondzie, tak naprawdę ujęła mnie jedna scena. Chociaż wiedziałam o tym wcześniej i byłam na to przygotowana. Widok agenta 007 popijającego Heinekena to moment, w którym człowiek zdaje sobie sprawę, że nic już nie będzie takie samo… Być może to szczegół, ale moim zdaniem przekroczono pewną granicę, jeśli chodzi o product placement. Heineken osiągnął wiele, ale czy producenci filmu nie posunęli się mimo wszystko o krok za daleko?

Duracell: Power forward

Marka Duracell wyszła zwycięsko z potyczki z huraganem Sandy. W miejscach najbardziej dotkniętych skutkami kataklizmu Duracell ustawił tymczasowe obozy, w których można bezpłatnie zaopatrzyć się w baterie, skorzystać z Internetu czy doładować swoją komórkę. W trasę wysłano również mobilne elektrownie, które pomagają osobom pozbawionym prądu.

Pomoc, którą Amerykanom niesie Duracell jest nieoceniona. Warto przejrzeć profil marki na Facebooku w kontekście pojawiających się komentarzy z podziękowaniem i prośbą o odwiedzenie kolejnego miejsca. Myślę, że ludzie będą długo pamiętać o udzielonej pomocy i odwdzięczą się w wiadomy sposób. Mistrzowski PR w wykonaniu Duracella. Oraz plus za realną pomoc.